Stacja Paliw ORLEN (wodna)

Bardzo miłe panie. Pomocne i zaangażowane!Polecam ;)

Super obsługa, pozdrawiam pana sprzedawce :D

W sezonie jakieś nie porozumienie, duży ruch, pełno jachtów zacumowanych, wąsko, a co najgorsze nikt nie pomógł przy tankowaniu, panowie sprzedawali chipsy i piwko, a ludzie na jachtach walczyli żeby nie uderzyć w nic. Ogólnie mieli wywalone, dobrze że jeszcze hot dogów nie robili.

Super stacja Pani Monika potrafi wszystko załatwić.26.05.2023 premia dla tej Pani szefie.

Serce Mazur, mogłaby być wizytówka Orlenu a jest porażka.Pomysły na ulepszenie sytuacji:- pierwszeństwo tankowania dla przypływających,- w momencie kiedy łódki się zmieniają tankowanie paliwa dla osób z lądu z kanistrami,- płatność za paliwo poza kolejka - żeby zatankować i odejść od brzegu oraz odblokować możliwość tankowania dla osób z lądu a nie czekać aż kilka osób kupi piwko i chipsy- pomoc przy cumowaniu (jeśli są wolne ręce) chociaż standardem na świecie jest cumowanie samemu- tabliczka z informacja, żeby tankować na specjalnym metalowym koryciePowodzenia!

Stacja za mała na taką ilość jednostek. Za ciasna bo w środku portu. Należy jednak pamiętać, ze stacja była tu pierwsza a później zabudowano ją portem. Teraz ciężko o rozbudowę stacji. Tuż obok po prawej wypożyczalnia małych motorówek bez patentu. No, jest zamieszanie. Cena dziś 5,89 za diesla, w całej Polsce raczej 5,40. Jest monopol jest zysk. Czekaliśmy w kilku jachtowej kolejce. Miałem wrażenie, że jedynie jeden kapitan nie dawał rady. Reszta jednak nadrabiała umiejętnościami i rozwagą. Tankowanie bez strat w sprzęcie i załogach. Uff.

Obsługa bezczelna, nie zainteresowana pomocą klientowi, ceny paliwa wysokie (oczywiście ze względu na brak konkurencji) NIE POLECAM

Nie wiem kto jest tak mądry i rozwiesił linkę od stacji do kei. Żeby nikt nie skorzystał ze slipu, czy poprostu polska cebula. Nie dość, że miejsca na manewry mało, cena paliwa z d.... to jeszcze takie atrakcje. Mało mnie z łódki nie zdjęło, o skórze na ręku i plecach nie wspomnę. Obsługa nie pomaga przy cumowaniu łodzi. Kolejka to fikcja. Co chwila podchodzi ktoś z lokalnej społeczności z bańką i tankuje bez kolejki.