Szkoła Podstawowa nr 54 im. Janusza Korczaka W Szczecinie

Szkoła jest zniszczona nauczyciele od polskiego i matematyki się ciągle zmieniają, większość nauczycieli jest niezbyt miła. Moja aktualna pani od Polskiego informuje o niewykonanej pracy za późno. Prawiie wszyscy sobe dokuczają.

Szkoła ma gdzieś bezpieczeństwo dzieci nauczyciele zamiast pilnować co się dzieje na korytarzach to obgadują nauczycieli albo rozmawiają który wuefista im sie podoba oraz nie próbują ustalić które dziecko jest winne bądź ofiarą pobicia to daję obydwu jedynki oraz wezwanie do dyrektora nie polecam.

Ta szkoła nie dba w żadnym stopniu o uczniów-robione są remonty w ciągu roku szkolnego co tylko utrudnia uczniom prace-Mimo wielu skarg na nauczyciela od wielu osób nie tylko za drobne rzeczy szkoła nic z tym nie robi i wciąż pozwala nauczycielowi uczyć w tej szkole. Zamiast po prostu usunąć klasę lekkoatletyczna (na której i tak nie ma nic związanego z lekkoatletyka) i pozwolić ósmym klasa mieć czas dla siebie i nie być w szkole do 17 oraz mieć jakiś czas żeby w ogóle pomyśleć o tych egzaminach. Przecież lepiej walnąc 6 godzin nic nie wartych lekcji z których i tak nic się nie da wyciągnąć bo przecież fajnie jak się dzieci męcząNie polecam nie wysyłajcie tu dzieci

Ojciec innego ucznia szarpał mojego syna, przed pierwszą lekcją. Pani dyrektor nie miała nawet czasu spotkać się ze mną, Nie wezwała policji, chciała zamieść sprawę pod dywan. Pilnujcie swoich pociech.

osmy rok juz gnije w tej szkole i mam dosc.wiekszosc nauczycieli skupia sie na wymaganiu i wystawianiu ocen, a nie na uczeniu xdd nie wynioslem z tej budy nic innego jak zalamania nerwowe, nie polecam potexnie

Niestety szkoła nie miała i nie ma dobrej opinii, to chyba najgorsza szkoła w mieście tylko szkoda że rodzice nic z tym nie robią. A jak już jakiś się wychyli to jest on gnojony a nie szkoła.

A ja dam pięć gwiazdek, bo ciekawie mi się wspomina tę szkołę. W 1986 roku byłem tu na koloniach letnich. Nie wiem, co to za poroniony pomysł był, żeby dzieci ze Śląska wysyłać na kolonie do dużego miasta zamiast do lasu nad jeziorko. Tacy giganci pracowali w kadrach Kopalni Węgla Kamiennego Makoszowy w Zabrzu. Ale jak już nas tam wywieźli, to trzeba było korzystać. Fajny budynek, można było ganiać się po korytarzach bez końca, bo się biegało po kwadracie. Prysznice tylko z zimną wodą, więc nie trzeba się było myć. Duża sala gimnastyczna do zabawy. Tylko boisko wyasfaltowane, więc co chwila jakieś kontuzje były. I telewizor tylko jeden. Robiły się tłumy przy oglądaniu meczów mistrzostw świata MEXICO '86. Aha. I panie kucharki były lokalne i dobrze jeść dawały.

Na szczerość szkoła sama w sobie nie jest zła, jedynie uczniowie którzy tam uczęszczają to porażka. Również budowa wnętrza to jakiś żart, dziury w większości klasach oraz jakieś plamy na sufitach od razu po wejściu. Jedyna dobra i sprawna rzecz to nauczyciele prawda jest taka że bardzo dobrze uczą lecz dużo wymagają jak na nasz wiek, uważam że jak na podstawówkę nie jest to zły wybór ale trzeba być przygotowanym na to.

Najgorsza szkoła na świecie! Nauczycielka Lidia Wasilewska o wszystko się czepia. Wicedyrektorka Adrianna Mielnik jest bardzo niemiła

guwniana szkola, nabawilem sie przez niom depresi, nie szanujom uczniuw niepelnosprawnych ómyslowo jak ja... Mam dyslekcje ale naóczycielka od polskiego mnie karci za bledy ortograficzne....! rzal nie polecam tej szkoly!!!!!